W przypadku nieprawidłowego odebrania odpoczynku lub przerwy grożą sankcje karne, o czym wiedzą przedsiębiorcy i kierowcy. Jednak pokusa podjazdów w tych okresach jest  tak duża ,że mobilizuje do niesamowitej kreatywności zainteresowanych. Załadunek czy rozładunek w czasie odpoczynku daje wymierne korzyści finansowe firmie transportowej. Jednak w dużej mierze podjazdy pojazdów są związane z nieprawidłowym planowaniem pracy lub długoletnimi negatywnymi przyzwyczajeniami osób odpowiedzialnych za zarządzanie. 

 Sytuacja, która spowoduje przerwanie odpoczynku lub przerwy na potrzeby np. rozładunku kierowca nie może wykorzystać  art. 12 rozp. 561/2006, ponieważ jest to artykuł ściśle przeznaczony do wyjątkowych warunków, tak samo jak Wytyczna nr. 3.

      Na rynku są w sprzedaży urządzenia, które pokazują kierowcy o możliwości podjazdu i nakazie zatrzymania w czasie którego poruszanie się pojazdu jest niewidoczne na karcie kierowcy. Jeżeli nie widać poruszania się pojazdu na karcie, czy jest widoczny w danych tachografu? Otóż gdy porównamy dane z karty i tachografu ewidentnie można zobaczyć różnicę w aktywności kierowcy z aktywnością w tachografie. Diagram widoczny jest podobny do tego, w którym są stosowane magnesy na czujnikach ruchu. Zatem, czy jest sens stosowania podjazdów, które można wykryć przy każdej kontroli drogowej, bez większego wysiłku analitycznego? Koszty prawne związane z wypadkiem drogowym lub odszkodowaniem przekroczy „oszczędności’, które zostały wygenerowane podjazdami w trakcie przerw i odpoczynków. Czy warto?